sobota, 3 stycznia 2009

Zwierzaki

Pierwszy post w szczęśliwym [jak na razie :)] nowym 2009 roku, na zdjęciach część mojego zwierzyńca.

Kot Mamrot.
Urodzony na początku września, nie wiadomo gdzie, ani przez kogo, tak jak nie wiadomo kto go jeszcze ślepego zamknął razem z trójką braci w kartonowym pudle, i zostawił w lesie niedaleko mojego domu. Jedne z jego braci zmarł wkrótce po przyniesieniu do domu, dwójka znalazła dobre domy u naszych znajomych, a Mamrot jak widać ma się doskonale.
































Żółw Tadeusz


















Mamrot i Tadeusz:














Kot Tequilla
















Pies Killer i raz jeszcze Mamrot.



















2 komentarze:

Unknown pisze...

Siema Ozzy:) Kiler jest naprawdę "zabójczy" ;)i zdjątka też fajne...pozdrawiam Monika

Life Won't Wait pisze...

gryzie go w dupe!!!!