niedziela, 18 października 2009

16.10.2009 Częstochowa, 10te urodziny Regresu- Nothing Between Us

Nothin Between Us- penera core/beatdown Warszawa. Eleganckie show.
Więcej zdjęć


16.10.2009 Częstochowa, 10te urodziny Regresu- Step Right In

Step Right In, bardzo sympatyczne chłopaki pogrywający modern hc, druga kapela tego wieczoru.
Więcej zdjęć do ściągnięcia


16.10.2009 Częstochowa, 10te urodziny Regresu- Strong So Far



Tym razem ze względu na ilość kapel każda będzie w osobnym poście. Pierwsi grali Strong So Far, elegancki secik, krótko i po ryju. poszedłem odłożyć aparat żeby potańczyć i było już za późno. Zajebista kapela, wybaczam im nawet, że chrapią ;)
Paczka z resztą zdjęć





piątek, 9 października 2009

03.10.2009 Łódź Spengimas, In Vitro





Koncert przeniesiony w ostatniej chwili ze squatu na legendarne Hospital Unit. Impreza była wręcz kameralna, ale miejsce jest magiczne. Pierwsi zagrali Litwini, którzy nie bawili się w zagraniczne gwiazdy i nie czekali na swój "support", który miał kłopoty z dojechaniem, tylko zagrali jako pierwsza kapela. Elegancko zagrany... modern hc? Hard Core! Zespół wydał pierwszą płytkę, kawał trasy przed nimi, jak się nie rozpadną mają szanse zawojować sceną ;) In Vitro... zanim zaczeli grać dałem się namówić pewnym nieodpowiedzialnym elementom na jazde samochodem po browar, przez co spóźniłem się na sporą część koncertu. w czasie ich występu wysiadły przody... zagrali jeszcze chyba koło 30 min bez wokalu... zajebista zabawa, bez 2 zdań jedna z najlepszych punkowych kapel w kraju, a na pewno w najlepszej koncertowej formie.
Więcej zdjęc pod linkami:
Paczka pierwsza
Paczka druga






środa, 7 października 2009

02.10.2009 Łódź Knockdown, Snakes Parade, Drip of Lies, We Are Idols




Koncert ten miał odbyć się na squacie K50, niestety musiał zmienić miejsce. Udało znaleźć się zastępczy klub [co w piątek łatwym zadaniem nie jest]. Z powodu tych kłopotów udało się zacząć dopiero o 23. Nagłośnienie idealne dla squatu okazało się za słabe, by porządnie uciągnąć gig na ogromnej sali po kinie, kapele ustawiły się pod klubową sceną, i było tak jak powinno być na hc gigu.
Knockdownów widziałem pierwszy raz, mimo że to "lokalna legenda". Mimo wszystko, a chyba głównie dzięki najlepszemu brzmieniu
Pozostałe kapele, widziałem już wcześniej, na lepszym nagłośnieniu była zupełnie inna bajka, i tak się świetnie bawiłem, co odbiło się na ilości zdjęć, ale i tak nie jest źle.
Więcej fot tradycyjnie w paczkach na medifajer:
Paczka ze zdjęciami cz.1
Paczka ze zdjęciami cz.2